rano zwinołem się z Gili Meno, dośc sprawnie dotarłem do Mataram, znajomy kierowca podrzucił mnie z Bangsal do miasta i załatwił mi kumpla z motorkiem który podrzucił mnie do mojego ulubionego hoteliku w centrum. Kupilem odrazu bilet na jutro na autobus i prom na Flores do Labuhanbajo . Wyjezdzam jutro wczesnym popoludniem . Dzis pokrece sie po centrum, i doprowadze troche do użytku, bo ostatni tydzien na Gili mialem tylko sloną wodę , wiec wszystko mam w soli, Udalo mi sie tez zszyc spodnie , bo rozdarly mi sie podczas nurkowania na koralu . Paluch prawie sie juz zagoił , ale lekko doskwiera mi oparzenie na stopie , ktorego nabawilem sie na skuterze w Ubud . coz, zawsze tu cos sobie zmajstrowac musze .