Ubud naprawde potrafi byc fantastyczne, spokojna atmosfera w okolicznych wioskach , smieszne warsztaty w ktorych produkuje sie np, masowo jeden rodzaj rzezby , albo maluje na wiele sposobow ten sam obraz, ale wieczory bija wszystko na lopatki, spektakle taneczne w swiatyniach sa powalajace, wczoraj bylem w Tirthasari , niewielkiej swiatyni kolo Ubud, gdzie w nastrojowej atmosferze, ( droga i wejscie ustrojone kwiatani i rozswietlone swiecami ) obejrzalem naprawde dobry pokaz Legoon Dance , duzo lepszy niz w Ubud palace , mozna tu spedzic wiele dni chodzac codziennie do innej swiatyni i podziwiac perfekcyjna sztuke tanca przy granej na zywo muzyce balijskiej, dzis moze sprobuje obejrzec pierwszy Kecak dance w wydaniu zenskim,
jutro przenosze sie w okolice Lombok, na Gili Island