Geoblog.pl    tramp    Podróże    Indonezja - podróż zakończona    Okolice Mataram
Zwiń mapę
2008
17
cze

Okolice Mataram

 
Indonezja
Indonezja, Mataram
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15795 km
 
Wczoraj wczesnie rano wybralem sie na motorku na objazd okolic Mataram, chwile zajelo mi kluczenie po miescie zanim polapalem sie w topografi, ale pozniej znalazlem droge wyjazdowa i pojechalem na poludnie , oczywiscie nie trwalo dlugo by przytrafil sie kolejny kompan podrozy, przejezdzajac przez kolejna wioske , koles wyprzedzajacy mnie na skuterku zagadal mnie, jechalismy tak obok i rozmawialismy przez chwile, po czym tradycyjnie wyladowalem w jedo wiosce gdzie w domu rodzina poczestowala mnie wysmienita kawa, pozniej zabral sie ze mna na daszy objazd wyspy, za cel obralem rejony Bangko , co okazalo sie strzalem w 10, po drodze mijalem przerozne plantacje a pozniej gdy droga zblizyla sie do wybrzeza mijalismy przepiekne plaze z olbrzymimi bualymi plazami, wzdluz brzegu ciagnol sie archipelag malutkich wysepek a pomiedzy nimi rozmieszczone byly na morzu wysoko wyniesione nad wode domy miejscowej ludnosci, dziwny sposub na zamieszkanie, choc przyznam, ze niezmiernie urokliwy .
Poludniowu upal spedzilismy na plazy kapiac sie i dyskutujac o roznicach pomiedzy Indonezja i Europa , coz, chwilami robilo mi sie smutno, bo lusu tych ludzi nie chcial bym dzielic z nimi, trudne tu wioda zycie, brak pracy i bezradnosc czasami odbija na nich mocne piewtno, a odbierany przez turystow usmiech czesto jest tulko zewnetrznym obliczem, bo glebiej siedza troski i frustracje,
niestety nie zmienie tego , wiec musze sie uodpornic , inaczej bedzie mi trudno wyjezdzac z kazdego miejsca gdzie zdolalem sie zaprzyjaznic z miejscowymi mieszkancami .
Od poczatku tej podrozy chyba najwazniejszym elementem sa napotykami ludzie i juz wiem, ze tego zawsze bede szukal w kolejnych podrozach, Indonezja pomogla mi odnalezc sens w tym co robie, wczesniejsze moje podroze dawaly raczej doznania estetyczne, bo wloczenie sie w duzej grupie nie dale poczucia wolnosci, teraz mam wszystko, czas na podziwianie otaczajacego mnie swiata, czeste bardzo zyczliwe i serdeczne kontakty z miejscowa ludnoscia ,
Wracajac do bierzacych wydazen, dzis przenosze sie na kolejna wyspe, postanowilem podkrecic tempo, z uwagi na wydluzenie mojej trasy na wschod,
Zdwcydowalem sie zapuscic w rejon wysp Solor i Alor, do czego skusily mnie iznalezione informacje o malenkiej wiosce Lamalera na Solor, w ktorej mieszkancy zyja z polowow wielorybow, akurat w czasie jaik zamierzam tam dotrzec zaczyna sie sezon polowan i postanowilem zabrac sie z miejscowymi lodzia i obejrzec to niezwykle zmaganie sie ludzi naniewielkich lodziach ktorzy tylko przy uzyciu harpuna poluja na te ogromne stworzenia, jesli uda mi sie to zobaczyc, bede mial z tego zapewne dramatyczne ale i fascynujace zdjecia .

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
tramp
JAKUB KIBLER
zwiedził 24% świata (48 państw)
Zasoby: 468 wpisów468 158 komentarzy158 1197 zdjęć1197 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
19.03.2013 - 19.03.2013
 
 
26.11.2012 - 19.03.2013
 
 
13.03.2011 - 21.03.2011