Kuala Lumpur jest przyjemniejsze od Singapouru , czuć tu wiecej dzikości , jest bajecznie tanio i szkoda, że to początek trasy bo pewnie bym zrobił duże zakupy , hehe , ale zostawmy to na koniec . Miasto miło zaskakuje, nie ma zbyt wielu atrakcji, ale jest miksem kulturowym dzieki czemu czuję się tu bardzo swobornie .