Na temat swoich pierwszych wrażeń i tego co się działo jeszcze sie rozpiszę. Jak zakładałem nie korzystałem z neta na miejscu w trakcie pobytu, wpisy są nanoszone po powrocie.
Doleciałem zgodnie z planem, no może poza tym, że w skutek jakiegoś błędu systemu dostałem miejsce w klasie Comfort, bez żadnej dopłaty, hehe, nie protestowałem.
Lincoln, okazał się zupełnie przyjemnym hotelem, i biorąc pod uwagę ceny casa particulares, zdecydowane konkurencyjny w odniesieniu do nich.
Więcej wkrótce a narazie kilka fotek :)