Wstalem o\przed 4 rano, by obejrzec wschod slonca w borobudur,
po drodze zobaczylem w pewnym momencie , ze ze szczytu Merapti wydobywaja sie kleby dymu, obudzi sie znowu drozny sasiad , ostatnio wybuch tego wulkamu pochlonol sporo istnien, czy znow sie to powturzt, czas pokarze, ja w kazdym razie wyjezdzam stad jutro
niestety smog spowodowany przez wulkan zaslonil slance i z oczekiwanych widokow ic nie wyszlo, obejrzalem borobudur w mglistej przestrzeni, przynajmniej jakas odniana, duze wrazenie zrobila na mnie swiatynia Prambanan, ktora calkiem znosnie przezyla trzesienie przed dwoma laty , znaczna czesc swiatyni jest odgrodzona, ale mozna poejsc na tyle blisko, by poznac jej doskonalosc, mialem tam nie jechac z uwagi na trwajace prace, ale nie zaluje, warto, bo przeciez kolejne trzesienie moze ja polozyc na ziemi ,
Yogya jest fajna, ale zmeczylo mnie juz miasto , chce znow spokojniejszy klinat, kutro jade n bromo, pozniej moze sie uda KawaH Ilien, a pozniej Bali, kolejne wpisy pewnie dopiero na Bali, bo na wulkanie nie spodziewam sie neta
Gla zainteresowanych kilka rad o Yogyakarcie,
z lotniska jest panstwowy bus za groze , zwiedzanie okolicy warto zrobic z miejscowym biurem, zaplacilem za wyjazd do Borobudur i Prambanan 65 tys, w tym sniadanie, a przy okazji dostalem rabat ok, 30 tys na bilety do obu swiatyn, wiec wyjazd w zasadzie prawie za darmo
warto obejrzec spektakl w teatrze Ramajana, nie najtaniej ale warte ceny,
na Prawirotaman, hotel Delta jedynka za 65 tys ze sniadaniem , warunki bardzo przyzwoite, wewnatrz jest w ogrodzi basen , bardzo ciche miejsce a w poblizu sklepiki spozywcze, knajpki, internet , na sosrowijan jest straszny jazgot, a w przypadku wyjazdow przyjezdzaja do kazdego hotelu po uczestnikow . w miescie biura ofetuja tanie laczone wyjazdy na Bromo, z transferem na Bali ,