Geoblog.pl    tramp    Podróże    Indie- czyli zima inaczej    Indyjska masakra pila mechaniczna, czyli klaksony, generatory i wszystko co hindus wymyslil by nas zmasakrowac :P
Zwiń mapę
2012
14
gru

Indyjska masakra pila mechaniczna, czyli klaksony, generatory i wszystko co hindus wymyslil by nas zmasakrowac :P

 
Indie
Indie, Trichy
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9062 km
 
Do Trichy przyjechaliśmy po krótkiej podróży z Tanjavur.
Okolice dworca okazały się strasznie chałaśliwe, ale próby znalezienia noclegu poza tym tyglem spełzły na niczym.
Zrzucamy plecaki i jedziemy do starej części miasta, zrobić mały rekonesans.
Mimo długich poszukiwań, znalezienie jakiejś knajpki w okolicy Rock Fort Temple okazało się niewykonalne i lekko już głodni wróciliśmy busem w rejon dworca, gdzie mieszkaliśmy.
Knajpka obok hotelu okazała się wręcz wyborna, świetne dania a do tego niskie ceny.
Kawałek dalej znaleźliśmy coś co mnie zaskoczyło i czego jeszcze nigdy dotąd w Indiach nie spotkałem.
Sklep monopolowy miał na zapleczu olbrzymi ogródek, z dziesiątkami stołów, przy których hindusi spożywali nabyte w sklepie trunki, kilku z nich widać zmęczyło to tak bardzo, że spali z głowami opadniętymi na blaty stołów, to większy hardcore, niż to co można zobaczyć u nas.
Nie omieszkaliśmy zajrzeć w to miejsca, wzięliśmy małą buteleczkę rumu i z colą popijając go przyglądaliśmy się biesiadującym hindusom.
Nastał czas by spróbować się położyć spać, mimo wypitego rumu, hałas z zewnątrz był tak silny, że nie dawało się zmrużyć oka. W końcu kombinujemy z wacików do uszu nasączonych balsamem stopery , które choć trochę wyciszają wyjące całą noc klaksony i co chwila uruchamiające się generatory prądu.
Rano wstałem nieprzytomny.
Zjadamy śniadanie i jedziemy busem do Sri Ranganam. olbrzymiego kompleksu swiątyń położonego na obszarze 60 hektarów.
Składa się na niego chyba 7 murów, z których każdy kolejny jest wewnątrz większego, na zewnętrznym są olbrzymie kolorowe piramidalne świątynie bramy , każdy kolejny mur, to większy stopień wtajemniczenia, wyższe rangą świątynie.
Nie hindusom wolno dojśc do granicy 6 muru, dalej nas nie puszczają. Przy jednym z murów oglądając którąś z świątyń, do wielu też nie możemy wejść, jeden z pielgrzymów mówi nam, że jest to ciało zmarłego 200 lat temu świętego , które dalej żyje, rosną mu dalej paznokcie, które regularnie muszą mu obcinać.
Wewmątrz obszaru opasanego murami panuje bardzo przyjemna atmosfera, mimi zmęczenia udziela się nam sielski nastrój, pielgrzymi biesiadują, traktują , pozdrawiają nas, oczywiście nie obeszło się bez kolejnych usług zakopiańskiego misia.
Później jedziemy do kolejnej podobnej świątyni, jest tu znacznie spokojniej, więcej zieleni i niewiele osób, miejsce spodobało się nam i robimy sobie w cieniu mały relaks, by przeczekać największy upał
Później zjadamy pyszny lunch w pobliskiej knajpce a na koniec wracamy do centrum by wspiąć się po kilkuset stopniach wykutych w skale na górującą nad miastem Rock Fort Tempel.
Nie było lekko , na szczęście większość trasy biegła w wewnętrznych korytarzach, dających cień.
Tylko Raahi z naszej trójki się nie zmęczył tym podejście, bo grzecznie spał na dnie plecaka.
Dopiero na szczycie wyszedł by podziwiać panoramę miasta, nad którym unosił się smog, więc widok świątyń w oddali był zamazany.
Mimo koszmarnie spędzonej nocy , dzień w Trichy upłynął nam bardzo miło, przed pójściem spać zjedliśmy lekką kolację a na lepszy sen wychyliliśmy szklaneczkę rumu, by choć na chwilę zmrużyć oko w tym hałasie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (27)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2012-12-15 15:10
Zdjęcia fantastyczne...chyba już kiedyś pisałam lecz to prawda !!! .
 
felekindie2012
felekindie2012 - 2012-12-16 16:22
Mam te kolory jeszcze przed oczami, minęło dopiero 3 dni od mojego powrotu, będę kibicował i pozdrawiam
 
 
tramp
JAKUB KIBLER
zwiedził 24% świata (48 państw)
Zasoby: 468 wpisów468 158 komentarzy158 1197 zdjęć1197 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
19.03.2013 - 19.03.2013
 
 
26.11.2012 - 19.03.2013
 
 
13.03.2011 - 21.03.2011